piątek, 25 września 2009

Nie jestem człowiekiem cz. 3

Dalia zaprowadziła mnie do jakiegoś ciemnego pokoju. Był w odcieniu bardzo ciemnego fioletu. Powiedziała że mam tu siedzieć dopóki Charles po mnie nie przyjdzie. No to siedziałam i się nudziłam. W pokoju nie było nic oprócz obskurnej, czarnej sofy po środku. Usiadłam na niej, przy ustach trzymałam swoją rękę. Po kilku minutach poczułam że coś ciepłego spływa po mojej dłoni. Okazało się że mam w niej swoje zęby. NIE! Odczuwam głód i jem sama siebie?! Nie to niemożliwe! I leci mi krew? Po ręce leciała mi niebieska ciecz. Czy to miała być wampirza krew? Usłyszałam czyjeś ciche kroki. To był Charles. Powiedział żebym stamtąd wyszła i poszła na polowanie. To chyba było wskazane bo dwie minuty temu jadłam własną rękę! Kiedy wyszłam na korytarz zobaczyłam Bogdana i Resztę. Dwójka mężczyzn z armii Charles'a skuwała ich kajdankami. Nagle Ludwik zaczął wołać:
- Zdrajczyni! Chamka jedna! Szmata
Nic nie odpowiedziałam, ale Charles odpowiedział. Walnął mu w twarz kulą, wyglądała jak taka do kręgli. Moja ręka znowu zbliżała się do ust więc wybiegłam stamtąd i pognałam do lasu. Tam dorwałam potężnego jelenia. Nadal byłam głodna! Skusiłam się na drugą porcję. I przeszło. Kiedy zamknęłam oczy ujrzałam swoją mamę. Jak ja mogłam?! Dalej nie mogę się z tym pogodzić. Zaczęłam już wracać a wtedy przybiegło czterech mężczyzn i Dalia. Wzięli mnie i zanieśli do Charlesa. Upuścili na podeście pełnym kolców. Na szczęście miałam twardą skórę i nic mi się nie stało. Charles odezwał się
- A więc mówisz że połknęłaś proszki i stałaś się wampirem tak?
- No tak... - odpowiedziałam
- I zabiłaś swoją matkę tak?!
- Tak!
- A wy jak mogliście podać jej te tabletki?! Znacie przecież prawa wampirów. Zostajecie skazani na śmierć.
Kiedy usłyszałam wyrok to mnie zmroziło. Czyli nie można było "tworzyć" nowych wampirów. Ciekawe. Dalia przyniosła wielki palnik gazowy i kazała mi odejść z kolców. Podpaliła je palnikiem a służba wrzuciła do ognia bandę Bogdana. Widziałam jak płonęli ale jakoś nie robiło to na mnie wrażenia. To może poza tym że tryskała z nich niebieska krew. Został po nich popiół. Charles podszedł do mnie i powiedział:
- Od teraz jesteś jedną z nas. Witaj! Jednak najpierw poznasz wampirze zasady...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Copyright MOJE OPOWIADANIA 2009. Powered by Blogger.Designed by Ezwpthemes .
Converted To Blogger Template by Anshul .
This template is brought to you by : allblogtools.com | Blogger Templates