____
-Drrryyyyyynnnnn!!!!!!!!!!
-Cholerny budzik... - wymamrotał chłopak i zaczął szukać ręka budzika.- O w mordę! Już 7.30! Spóźnię się do nowej szkoły!
Wstał i zaczął się ubierać. ,, Basia - pomyślał. - Dlaczego ciągle o niej myślę? '' Westchnął.
- Może będzie chodzić do tej szkoły? Kto wie.
Zaczęło ruszać go sumienie. Znowu westchnął i ruszył do szkoły.
____
- Nie idę do szkoły! - krzyknęła Baśka.
- Idziesz! I to bez dyskusji Twoja matka powiedziałaby...
- Nie masz pojęcia co powiedziałaby moja mama. I nigdy jej nie zastąpisz! Nawet jakbyś chciała. Jak ty nawet nie interesujesz się gdzie jestem, byłam, będę.
,,Głupia nastolata. - pomyślała Weronika- Matka ją tak rozpieściła, a teraz masz babo placek''
- Owszem interesuje mnie gdzie BĘDZIESZ! Będziesz w szkole! - Krzyczała ciotka.
Dziewczyna mruknęła coś niezrozumiałego. Weszła do swojego pokoju przy okazji trzaskając drzwiami, żeby jeszcze bardziej rozzłościć Weronikę. ,, Głupia stara szmata... - myślała- Ja jej jeszcze pokażę...'' Basia zaczęła pakować swoje rzeczy w dużą torbę. Miała odłożone trochę pieniędzy i jeszcze te po rodzicach na koncie w banku. Wszystko miało pójść dobrze. Znajdzie sobie prace i mieszkanie. Wszystko będzie dobrze... Na pewno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz