-Co się gapisz? - powiedział mężczyzna.
-Eee....
-Niech sie popatrzy. Przynajmniej się trochę poduczy. - mówiła blondynka.
Basia prychnęła i ruszyła do domu. Obok monopolowego (xDDD) zaczepił ją Krzywy z swoim gangiem.
-Zrobisz mi loda?
-Spadaj. - burknęła Baśka.
- Oj nie ładnie tak, malutka.- powiedział i usmiechnął się jak diabeł. Potem dziewczyna poczuła tylko, że ktoś ja ciągnie za włosy i ogromny ból głowy. Piszczała, ale nikt jej nie mógł usłyszeć, bo zaraz po pierwszym pisku zemdlała.
***
I jak sie podoba? ;D To mój pierwszy blog o takiej tematyce, więc opowiadania na pewno nie będą najlepsze. A przynajmniej narazie ;] Pzdr.
Ps. Możliwe, że jeszcez dziś dodam 2 część.
Fajny blog :]. I bardzo ciekawy :]
OdpowiedzUsuń